Ten rok był inny niż wszystkie, trudny, pełen ograniczeń i prób dla całej społeczności naszego domu. Dzień Wigilii pokazał jednak, że gdy obok jest drugi człowiek…mieszkaniec starszy czy młodszy… pracownik jakiegokolwiek działu, sekcji… to już jest bardzo dużo. Wystarczająco dużo by stworzyć uroczystą atmosferę, by poczuć magię bliskości i wsparcia. W tym roku świętowaliśmy tylko w naszym gronie i choć brakowało nam naszych gości to poczuliśmy, że jesteśmy, jak rodzina i to jest coś czego nie zabierze nam nawet groźny wirus. Ten wyjątkowy dzień był finałem kilku tygodni przygotowań wszystkich pracowników, każdy od serca dołożył swoją cegiełkę do całego ogromu przygotowań. Nie zapominamy również o tym, że to właśnie wszystkie ograniczenia w tym roku pokazały na jak wielkie wsparcie osób z zewnątrz możemy liczyć, my i nasi Mieszkańcy. Każdy gest dobroci i pomocy, który został skierowany w naszą stronę, również przyczynił się do tego, że w dzień Wigilii mogliśmy czuć się pewni, że dobro istnieje i narodziło się nie tylko w stajence, ale także w sercach wielu ludzi.